Łaska algorytmów na pstrym koniu jeździ

Latka lecą! Raz do roku pozwalam sobie na wpis o kapryśnych algorytmach Google. Dwa lata temy wyśwetlenia zjadał PES, rok temu było tak sobie - czasem jakieś hasło się przebiło, a w 2023 działo się naprawdę sporo i choć kliknięć jeszcze nie udało się odbudować, to wyświetlenia bloga są już na zupełnie innym poziomie.

Jeszcze rok temu marzeniem i celem było osiągnięcie wyświetleń sprzed PES (Page Experience Signals) sięgających kilkunastu tysięcy miesięcznie. Niestety nie udało się wtedy przebić magicznej bariery 10000. A co zadziało się w minionym roku?

Wykres zbiorczy z danymi Google Search Console - od początku mojego monitorowania przychylności giganta wobec małego blożka.

Dane pochodzą z raportów, które dostaję na maila. Niektórych miesięcy brakuje, bo z różnych przyczyn raport nie został wygenerowany automatycznie. W marcu 2023 zamiast raportu dostałam wiadomość o problemach z indeksowaniem. Problem rozwiązałam zgodnie z instrukcją Google.

2022 to rok, w którym Google wprowadziło Helpful Content Update. Choć mój "content" czasem wydaje się być "helpful", to początkowo wyszukiwarka była tylko minimalnie bardziej łaskawa dla pomocnych wpisów na moim blogu.
2023 to rok bardzo intensywnych prac googlowskich, gdyż wystąpiła niespotykana wcześniej częstotliwość globalnych aktualizacji. Lutowa (Product Review Update) akurat do treści na blogu nie miała specjalnego odniesienia, ale kolejne już tak. A było naprawdę gęsto: marzec - Core Update (docenienie jakość treści), kwiecień - Reviewes Update (docenienie rekomendacji, analiz, opinii), sierpień - Core Update II (ukrócenie praktyk parasite SEO, docenienie zaangażowania użytkowników i treści stworzonych przez ekspertów), wrzesień - Helpful Content Update (wprowadzenie sygnału ważonego w ocenie przydatności treści i ciekawostka - HCU zbiegł się w czasie ze zwiększeniem otwartości na treści tworzone przez AI), październik - Spam Update (ograniczenie indeksowania spamu i treści tworzonych automatycznie) oraz Core Update III (ulepszenie sytemu rankingowego).

Wszystkie gmerania oczywiście znajdują odzwierciedlenie na wykresie liczby wyświetleń. Ogólnie jest lepiej - treści z bloga zyskały sporo wyświetleń.

Jeszcze jedna infografika. Rok temu kliknięć było 1379, wyświetleń łącznie 77 794, a średnia pozycja to 20,4. Chwilowo w Google jestem na wozie. :)

A co było wyszukiwane w ostatnim roku? Stare przeboje - sansewieria gwinejska i nieco nowsze hity - próchniaczek czarniawy. To w skali całego roku. Miesiące rządzą się swoimi prawami i trendami sezonowymi. Czasem pojawiają się niespodzianki. Rok temu (po emisji programu tematycznego) kilka kliknięć ekstra zyskała księżna Eleonore Charlotte. W tym roku ciekawostka - czyżby na Tłusty Czwartek poszukiwano mniej tłustych opcji deserowych? Powiało wiosną również nieco szybciej i coroczne wyszukiwania wiosennych kwiatów leśnych rozpoczęły się już w lutym.
Optymistycznie wyglądają także liczby kliknięć w porównaniu do ubiegłego roku.

Luty 2022Luty 2023

Rok temu napisałam też parę słów o tym, co tam w Analytics. Dla kronikarskiej rzetelności odnotuję również analogiczne przedziały czasowe.

Rok 2023Ostatnich 7 dni

Nigdy nie wiesz, czego będzie poszukiwał zbłąkany internauta. Może atakują go próchniaczki, może sprząta garaż i znalazł dziwne domki z gliny. Niedziela z historią #297 dotyczy hrabiego Heinricha Leopolda Reichenbach-Goschütz. Czy ktoś z gości konferencji w Goszczu poszukiwał informacji o dawnym właścicielu majątku? Być może.

Jak uzyskać możliwość badania widoczności naszych treści w internecie? Blockchainowe blogi można spiąć z własną domeną albo skorzystać z oferty @engrave i blogować w https://dblog.pl/. W gratisie uzyskujemy emocje jak na grzybach - związane z obserwowaniem efektów kolejnych poprawek do algorytmów Google. Wciąż aktualne są jednak zalecenia korporacji co do jakości tworzonych treści. Z poradniczka usunięto jedynie zapis, że treści powinny być "pisane przez ludzi". Czy polegniemy w starciu z AI? No cóż - myślę, że jeszcze przez dość długi czas dam radę stawać w szranki. Na razie biję się o powrót na poziom 30000 wyświetleń, a kto wie - może uda się również odbudować dawny poziom kliknięć i utrzymać trend wzrostowy dla średniej pozycji.