Wiosna coraz bliżej

W lutym zapadłam w hive'owy sen zimowy. Nieplanowany. Jakoś tak wyszło. Na spacerach zrobiłam trochę zdjęć, ale żadne nie było tak dobre, żeby zaraz je publikować i opisywać. Teraz w ogórdku pojawiły się pierwsze kwiaty, więc chociaż oczołap będzie kolorowy.

Cóż robiłam w tak zwanym międzyczasie. Zapiszę, bo mi ulatują takie rzeczy. Oceniałam prace w konkursie dla uczniów szkół podstawowych. Jest to konkurs o zasięgu wojewódzko-ponadwojewódzkim - biorą udział uczniowie z Dolnego Śląska i z Wielkopolski. Dużo pisania, bo oceny to nie tylko punkty ale i uzasadnienia przyznanych not. No ale ma to plusy - dzięki wysokiej transparentności i niezależności ocen od trzech jurorów konkurs jest na kuratoryjnej liście i laureaci uzyskują wpis na świadectwo i punkty w rekrutacji do szkoły średniej. Jutro wielki finał - jestem zaproszona, wybieram się.

Nadal czekam na wyniki NPRCz 2.0. Kilka kuratoriów opublikowało już wyniki naboru, nasze jeszcze nie. Emocje jak na grzybach. Od wyników naboru zależy kasa i zakupy nowości. Lubię zakupy nowości, potrzebuję tej kasy. Uczniowie już podpytują, czy można podawać tytuły (to uczniowie wybierają). Odpowiadam, że zawsze można podawać tytuły. W tej pięciolatce pozyskałam już dotację na technikum i na szkołę branżową. Ponowiłam wniosek na technikum, a pierwszeństwo mają szkoły, które jeszcze nie wnioskowały. Ale może się uda - jeżeli zostaną niewykorzystane środki, to można załapać się na listę.

Robimy papierologię do Erasmusa. Jestem w zespole przygotowującym projekt, ale nie wyjeżdżam. Miesiąc na Malcie to za długo, ale w sam raz dla uczniów, którzy odbywają miesięczne praktyki zawodowe. Na razie sytuacja jest niepewna, bo czasu niewiele, a umowa jeszcze nie wróciła z podpisem. Odetchnę, gdy koleżanka pomysłodawczyni i główna koordynatorka będzie miała bilety lotnicze w ręku.

A! Szykujemy z uczniami wystawę. Pomysł - klasa 1 TE. Wykonanie - kto żyw. Roboczy tytuł "10 000 puzzli". Zamiast zgarniać nasze układanki do pudeł, odkładamy je złożone na arkuszach brystolu i może w przyszłym tygodniu będziemy gotowi do oprawienia układanek w antyramy. Mamy już więcej pudeł z puzzlami niż antyram, więc do wystawy uczniowie wybierają i układają takie "najlepsze". Podeszli ambitnie i wybierają trudne obrazki.

Co tam jeszcze. Byłam na szkoleniu w ramach sieci bibliotekarzy. Zgłosiłam klasy drugie do projektu wrocławskiego DZPK i z koleżanką od biologii pojedziemy wraz z uczniami na fajne zajęcia terenowe w Rudzie Sułowskiej. W szkole w tym miesiącu szalała grypa i była cała masa zastępstw. W domu na szczęście zdrowie i spokój. Mąż przebudowuje grządki w ogródku, ja już ogarnęłam skrzynki i donice w oranżerii - pomidory już rosną.
Kwiaty wiosenne już zakwitają. Mam pewne plany fotograficzne co do ewentualnych łanów kwiecia.
No i to chyba mniej więcej wszystko. Zaczął się nowy miesiąc, ziściła się zapowiadana podwyżka, w kalendarzu już pozapisywałam kilka rzeczy - szykuje się całkiem niezły marzec.

Miesiąc niepisania czyli kuratorem być:
VESTS: z 96 196 485 na 96 669 363
Reputacja: z 70.6 na 70.6
HP: z 55 227 na 55 689, w rankingu HiveBuzz było miejsce 317, teraz nie wiem: "We’ll be back soon!".
Wiek w moons: 102.