Niedziela z historią #221

Cmentarz ewangelicki w Goszczu, pomnik i płyty nagrobne trzech braci Reichenbach-Goschütz poległych w I wojnie światowej. Fotografia z lat powojennych, bez określonego roku wykonania.

W I wojnie światowej poległo trzech synów Heinricha Raphaela – piątego hrabiego na dobrach goszczańskich. Pozostał mu tylko jeden syn – najmłodszy, urodzony w 1900 roku Christoph-Heinrich (był zbyt młody, aby trafić do armii).

Trzej polegli synowie to Heinrich, Fabian Heinrich i Conrad Heinrich Christoph. Wszyscy trzej zginęli w roku 1918. Heinrich miał wtedy 23 lata, Fabian Heinrich 22, a Conrad Heinrich Christoph 21.

W latach powojennych w Goszczu nie było już parafii ewangelickiej, a opuszczony cmentarz, na którym od 1886 roku rodzina Reichenbach-Goschütz posiadała okazałe mauzoleum zachowane do dziś, był dewastowany.
Jak widać na fotografii, część pomnika z inskrypcjami została oddzielona od cokołu już dawno. W późniejszych latach przewrócona i przemieszczona w inne miejsce. Około 2005 roku wyrwany z ziemi był również cokół, poprzesuwane płyty. Obecnie pomnik został na powrót złożony w całość. Na górnej części znajdują się dwa napisy. Z jednej strony pod łacińską dewizą "Semper immota fide" (Zawsze niewzruszonej wiary) znajduje się inskrypcja informująca o tym, że życie za króla i ojczyznę oddali trzej bracia hrabiowie Reichenbach z domu Goschütz. Z drugiej strony umieszczono cytat z 2. Listu do Tymoteusza 4.7:
Ich habe einen guten Kampf gekämpft, ich habe den Lauf vollendet, ich habe Glauben gehalten (W dobrym boju walczyłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem.).
Warto byłoby, aby płyty nagrobne przed pomnikiem powróciły do pierwotnego układu. Obecnie nie leżą równolegle.

Największym problemem opuszczonego cmentarza jest brak szacunku dla miejsca pochówku – śmieci i pseudograffiti pojawiające się na ścianach mauzoleum i murze cmentarnym, przesuwanie i przewracanie elementów nagrobków i pomnika.