Idzie luty, PUDkuj buty

To będzie solidniejszy PUD, ale skoro założyłam dążenie do orkostwa, to tak być musi. Najgorzej, jak Hive porozrzucany po kontach leży i nic nie robi. Ciężki to dla mnie czas na publikowanie - dnie mijają bardzo szybko, ciągle jakieś akcje, atrakcje, rewelacje. Dla mnie największą atrakcją jest leżenie z książką albo pisanie rzeczy niekoniecznych. Ale jest to chwilowo dobro rzadkie - może właśnie dlatego tak mocno pożądane.

Dobrem nierzadkim są zaś malutkie glonojady. Na szczęście mamy odbiorcę. Już wydaliśmy kilkanaście (które na własnym podwórku dały się złapać w siatkę), ale w akwarium jest ich wciąż dużo - na otwartej przestrzeni widzę zazwyczaj kolejne kilkanaście osobników, diabli wiedzą, co się dzieje w skałkach i krzakach. Dorosłe nie miały osobnego akwarium, nie miały rurek, nie miały wyboru - mamy jedną samicę i jednego samca. Ani samica ani samiec nie zostały odławione po tarle, bo nie wiedzieliśmy, że było tarło. Kryjówkę wygrzebały same podkopując kawałki lawy. Ledwo młode podrosły i powoli idą na wydanie, a już mąż mówi mi, że samiec znów całymi dniami siedzi w kryjówce - tylko mu kawałek ogona wystaje. Mam nadzieję, że siedzi, bo lubi, a nie dlatego, że znowu pilnuje ikry.

W tym miejscu popisałam jakieś narzekania na ministra, choroby, rekrutację. Skasowałam, ale jest mi trochę lżej.

Miłe rzeczy. Mieszkanka odwiedziła nasze MZT i przyniosła kilka ciekawych zdjęć do scyfryzowania. Będą na blogu. W telewizji poszedł odcinek "Zakochaj się w Polsce", w którym wystąpiłam. W programie, w ramach którego powstał mzt.dblog.pl odbywał się konkurs podsumowujący projekty zrealizowane w 2022 roku - dostaliśmy I nagrodę w kategorii najciekawszej galerii fotograficznej projektu, a dwa filmiki "Opowiedz" zrealizowane przez uczniów zdobyły odpowiednio II i IV nagrodę. Filmiki wyszły dwa, bo było dwóch chętnych reżyserów i każdy miał trochę inną koncepcję opowiadania.

Dobra, zakończę optymistycznym akcentem, bo znów mnie na jakieś minorowe nastroje zniesienie. Cieszmy się tym co jest. Na przykład tym, że lutowy PUD nie został przegapiony. :)