Taki szybki bigos to właściwie mieszanina kapusty świeżej i kiszonej z mięsem i dodatkami.
Podaję proporcje na pięciolitrowy garnek - bigosu wyjdzie trochę ponad 3 litry, ale przydaje się trochę dodatkowej objętości, żeby swobodnie móc mieszać składniki.
Przygotowanie
Zaczynamy od przygotowania kapust. Świeżą trzeba poszatkować, jeżeli kiszona jest w bardzo długich pasmach, to też dobrze jest ją przesiekać. Do pięciolitrowego garnka wlewamy dwie szklanki wody, doprowadzamy do wrzenia, wrzucamy kostki rosołowe, rozpuszczamy i do tak przygotowanego bulionu wrzucamy poszatkowaną świeżą kapustę i suszone grzyby.
W mniejszym garnku zagotowujemy szklankę wody, do wrzątku wrzucamy kapustę kiszoną i suszone owoce. To moim zdaniem ważny szczegół. Kapusta kiszona ugotowana z suszonymi owocami jest dużo smaczniejsza. Kiedyś z braku suszonych jabłek użyłam znalezionych w szafce i nieco już zapomnianych fig i też wyszło bardzo dobrze.
Obie kapusty gotujemy na małym ogniu przez około godzinę. Do kapusty słodkiej mniej więcej w połowie gotowania dodajemy wszystkie przyprawy - tu możemy działać trochę wedle własnego gustu. Jestem wielką fanką papryki wędzonej w proszku i dodaję jej wyjątkowo szczodrze, ale jeżeli preferujecie pieprz ziołowy, cayenne, chilli, to śmiało można doprawić po swojemu.
![]() | ![]() |
---|
Gdy kapusty są dobrze podgotowane, przekładamy ugotowaną kiszoną z owocami do większego garnka z przyprawioną i ugotowaną z grzybami kapustą słodką. Teraz dodajemy przecier pomidorowy lub zmiksowaną zawartość puszki z pomidorami. Wszyscy moi domownicy lubią smak pomidorów, super pasuje do mięsa i kapusty. Zatem tak - byłaby to kulinarna zbrodnia na tradycyjnym bigosie, ale przecież nie gotujemy prawdziwego bigosu tylko taką szybką wariację na temat. I jeszcze uwaga - jeżeli koncentrat lub pomidory z puszki okażą się mocno kwaskowate, warto posłodzić zawartość garnka. Łyżka cukru zrobi robotę.
![]() | ![]() |
---|
Kapuścianej podwalinie pozwalamy dochodzić na wolnym ogniu, a sami zabieramy się za przygotowanie wkładki mięsnej.
W dwóch sklepach w moim mieście można dostać pakowane po pół kilograma bigosowe. Są to kawałki przeróżnych wędlin i jest to naprawdę dobry wsad do naszej kapusty. Można też użyć dowolnych kiełbas, boczku, mięs wędzonych, mięs ze słoika i mięsa, na którym gotowaliśmy wcześniej rosół.
Na dużej patelni podsmażam najpierw pokrojoną niezbyt drobno cebulę. Do cebuli dodaję pokrojone bigosowe i podsmażam to wszystko razem. Mieszankę cebulowo-mięsną dodaję do gara z kapustami, mieszam i gotuję jeszcze 5-10 minut. Potem wyłączam grzanie i zostawiam całość pod przykryciem.
Gdy zapach przywabi chętnych, pozostaje tylko nakładać na talerze i zajadać.
Smacznego!