Zimowe dekoracje w bibliotece

Dziś pokażę Wam dwa pomysły zrealizowane wraz z uczniami w naszej bibliotece szkolnej.

Zima i święta to dobre okazje do stworzenia jakiejś tematycznej dekoracji w szkole. Nasi przyszli technicy reklamy zawsze zaproponują coś, co jest atrakcyjne i wpisuje się w działania promocyjne. Udostępniliśmy zdjęcia tych instalacji w socjal mediach i odbiór był bardzo pozytywny - dużo polubień i udostępnień. Zatem kilka pieczeni na jednym ogniu - uczniowie angażuja się, realizują pomysł, a pozostali chętnie zaglądają do biblioteki, bo "Julia mówiła, że tu jest jakiś bałwan". Są fajne materiały na stronę i FB szkoły. Uczniowie też chętnie robią sobie zdjęcia, no i najważniejsze - są zadowoleni i dumi z efektów swojej pracy.

Pomysł na choinkę z książek to dość popularna idea z Pinteresta. Nie wymaga aż tak dużej liczby książek jak choinki układane na podłodze, nie zajmuje zbyt dużo miejsca na regałach. W zasadzie wystarczy jeden wolny regał wąski, albo około 80 cm przestrzeni na regale szerokim. Tylko kolorowe książki i papierowa gwiazda na czubek.
Trudności tylko dwie: konieczność zwolnienia przestrzeni na regale i w tak małej bibliotece jak nasza - znalezienie odpowiedniej liczby zielonych książek. Musieliśmy "ratować się" jasnozielonymi segregatorami i na szczęście podręczniki do biologii mają często zielone okładki i grzbiety. :)

Kolejna "instalacja" na regałach to bałwan. Podobnego uczennice znalazły na profilu Nac HS Library - biblioteki Nacogdoches High School w Teksasie. Bardzo się im spodobał i postanowiły zrobić mu polskiego brata. W teorii bałwan powstaje z odwrócenia książek kartkami do brzegu regału - tak przynajmniej wyglądał amerykański oryginał. W praktyce okazało się jednak, że nie jest z tym tak łatwo. Po pierwsze książki po odwróceniu są praktycznie niedostępne do wypożyczenia, bo jak tu odnaleźć potrzebny egzemplarz. Po drugie starsze książki mają nieco zżółknięte i poszarzałe kartki, a i nowe często drukowane są na papierze kremowym - niebiałym. Dlatego konstruktorki bałwana postanowiły jednak przenieść książki normalnie wypełniające regały, a na ich miejsce ustawić trochę czasopism drukowanych na białym papierze - bardzo dobrze sprawdziły się grube numery "Nowego Napisu". Dla kontrastu bałwan został obramowany czasopismami o czarnych grzbietach. Detale wykonane zostały z papieru i bibuły.
Konstruktorki Julia i Wiktoria zgłosiły instalację do szkolnego konkursu plastycznego "Coś z niczego" i zajęłu I miejsce!

Bałwan będzie nam towarzyszył do ferii. Potem pewnie pojawią się jakieś nowe wiosenne pomysły. :)