Topinambur w ogrodzie

Topinambur robi się coraz bardziej popularny. Pojawia się w programach kulinarnych, jest coraz częściej dostępny w sklepach. Można powiedzieć, że moda sprawiła, iż to warzywo niegdyś kojarzone z ubogą strawą i ratunkiem w ciężkich czasach, zostało odkryte na nowo. Jednak moda ma swoją cenę, bo obecnie za półkilogramowe (a więc niezbyt duże) opakowanie topinamburu trzeba zapłacić 6-8 złotych.

Jeżeli macie jakiś niewykorzystany kącik w ogrodzie, warto mieć własne topinambury. Są całkowicie niekłopotliwe w uprawie. Sadzi się je raz i później wystarczy tylko nie wybierać wszystkich bulw (co jest łatwe, bo zawsze jakieś zostaną w glebie). Rośliny będą odrastać co roku i co roku dawać plony.

Topinambur (Helianthus tuberosus L.)to inaczej słonecznik bulwiasty. Pokrewieństwo z innymi słonecznikami najlepiej widać, gdy topinambur kwitnie. W ogrodzie mam topinambur odmiany rubik - o różowo-fioletowej skórce, okrągławy, ale często też bardzo nieregularny w kształcie. Jest jeszcze odmiana albik, która ma bardziej podłużne bulwy, jaśniejszą skórkę i ze względu na kształt trochę łatwiej go obierać.

Na zdjęciu bulwy jednej wykopanej pod koniec października rośliny.
Co ciekawe, bulw nie przechowuje się tak jak ziemniaków, nie robi się też masowych wykopków. Topinambur najlepiej przechowuje się w glebie i o ile nie zamarznie ona na kamień podczas mrozów, to bulwy można wykopywać od jesieni aż do wiosny. Najlepiej tyle, ile potrzeba do przygotowania posiłku, bo nawet w lodówce bulwy dość szybko więdną - tracą turgor.

Jeśli w sezonie wiosenno-letnim będziemy przekopywać sąsiedztwo naszych topinamburów i wykopiemy kilka bulw, to też można je zjeść, choć w przypadku rubika będą one dość skomplikowane do obrania. Ale topinambur można też umyć, upiec w skórce i wtedy obranie będzie bardzo łatwe.

Czy ma jakieś specjalne wymagania glebowo-nawozowe? Nie ma. Wystarczy zasadzić i cieszyć się przez lata. Zabiegi pielęgnacyjne? Można, a nawet warto przerzedzać. Czyli późną wiosną lub początkiem lata powyrywać mniejsze pojedyncze badyle i zostawić mniej roślin, które wyrosną okazalsze ( a dorastają nawet do 2 - 2,5 m wysokości) i naprodukują więcej bulw pod ziemią.

Czy jest smaczny? Tak. Ja najbardziej lubię surowy, którego smak kojarzy mi się z pestkami słonecznika tylko takimi soczystszymi. Dzieciom najbardziej smakuje pieczony. Można go też gotować w wodzie lub na parze. W sieci znajdziecie mnóstwo przepisów na potrawy z topinamburem, dlatego polecam spróbować. A jeśli macie ogródek warzywny, to zdecydowanie warto uprawiać topinambur na własne potrzeby.