Sezon na rabarbar w pełni, truskawki ogródkowe właśnie ruszają. Żal byłoby nie korzystać. Dwa zdania dydaktyki w tym miejscu. Część rabarbaru, którą jemy, to ogonki liściowe. Rabarbar można wyhodować z nasion lub zasadzić kłącza.
Dzisiejsze ciasto to klasyczny przykład wyrobu miska - łyżka - kubek. Będą jeszcze potrzebne blaszka (28 x 24 cm lub o podobnej powierzchni) i piekarnik.
Zaczynamy od wizyty w ogródku lub warzywniaku i przygotowania owoców. Ilość wedle fantazji, ale średnio potrzeba 40 - 50 dekagramów łącznie. U mnie dziś 3 pałki rabarbarki i dwie duże garści truskawek. Jeżeli ogonki rabarbaru nie są zbyt włókniste, to wystarczy je umyć i pokroić na kawałki powiedzmy dwucentymetrowe. Gdy ciągną się sztywne włókienka, należy obrać ogonki ze skórki. Truskawki umyć, odsączyć, pokroić na połówki.
Do miski wsypujemy:
Jest ono dość gęste. Wykładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i rozprowadzamy łyżką po kątach. Układamy owoce lekko wciskając je w ciasto.
Kruszonkę robimy w opróżnionej misce z:
Ciasto szur do piekarnika. Nie trzeba go wstępnie rozgrzewać, ale jak się nie zapomni to można. Ustawiamy 175 stopni. Ciasto należy piec do zrumienienia z grzaniem góra i dół. Jest gotowe po 35-40 minutach.
No i gotowe ciacho. Zajadamy!
Post powstał w ramach Konkursu Kulinarnego (11). Tematem tej edycji jest dowolny deser.