Papierowe siatki dekoracyjne - bal, urodziny, Dzień Dziecka, Walentynki

Minął rok i znów mamy bal karnawałowy. Po raz kolejny pomagałam w dekorowaniu sali lekcyjnej, żeby wyglądała inaczej niż na co dzień. W ubiegłym roku wycinałam i sklejałam papierowe gwiazdy, a tym razem postanowiłam zrobić coś innego.
Dekoracja klasy szkolnej rządzi się swoimi prawami. Ozdoby mają być efektowne i lekkie, nie ma możliwości wbijania dodatkowych gwoździ ani przyklejania czegokolwiek taśmą do ścian. Łatwy musi być również demontaż karnawałowego entourage'u i umożliwienie każdemu uczestnikowi zabawy zabrania do domu balonika lub dwóch.


Postanowiłam przygotować na tegoroczny bal siatki - coś pośredniego pomiędzy girlandą a łańcuchem. Z racji zbliżających się Walentynek, postanowiłam, że będą one w "serdecznych" kolorach (od czerwieni do kremowego).
Jest to dekoracja łatwa w przygotowaniu. Szczególnie polecam ją starszym uczniom, którzy sami dekorują sale na swoje imprezy, bo gdy nacinanie papieru wykonuje cała grupa, to w 10 minut można uzyskać kilkadziesiąt metrów takiej dekoracyjnej siateczki. Jedna kartka daje ponad metr bieżący rozciągniętej ozdoby. Przygotowanie przez jedną osobę 20 metrów dekracji zajmuje około półtorej godziny.

Potrzebne będą:

  • papier
  • nożyczki
  • taśma klejąca

Zaczynamy od składania kartek papieru A4. Mogą to być arkusze zwykłego papieru do kserokopiarek i drukarek lub kartki z kolorowych bloków rysunkowych.
Składamy każdy arkusz wzdłuż na pół, a następnie każde z obu skrzydełek jeszcze raz na pół. Powstanie czterozakładkowa harmonijka (jak litery W lub M).


Harmonjkę składamy do długiej papierowej "listewki" i rozpoczynamy nacinanie. Tniemy złożony papier najpierw od tej strony, gdzie mamy wolne długie krawędzie złożonego arkusza. Nacięcia wykonujemy co centymetr tak, jakbyśmy przygotowywali ogłoszenie z karteczkami - zrywkami. Nacięcie kończymy około 5 mm od przeciwległej krawędzi. Starajmy się tak rozłożyć nacięcia, aby po ostatnim pozostała nam wąska (około 5 mm) "zrywka".

Powstały w ten sposób pas "zrywek" lub "grzebień" odwracamy teraz drugą długą krawędzią do siebie i nacinamy w taki sam sposób, ale rozpoczynając cięcia z pięciomilimetrowym przesunięciem - celując w połowę odległości pomiędzy nacięciami wykonanymi wcześniej od drugiej krawędzi.


Naciętą kartkę rozkładamy i jest to już gotowa do rozciągnięcia siatka. Ale jej długość (metr z kawałkiem) nie jest wystarczająca do dekoracji pomieszczenia. Aby uzyskać potrzebną długość siatki, sklejamy arkusze kawałeczkami przezroczystej taśmy klejącej. Łączymy fragmenty krótszych boków rozłożonych kartek tak, aby zachować rytm nacięć i aby taśma połączyła takie fragmenty arkuszy, które o centymetr w prawo lub w lewo pozostały nieprzecięte.


Siatkę najlepiej jest transportować w postaci nierozciągniętej. Sześć moich czteroarkuszowych siatek złożyłam jedną na drugiej, a potem lekko (bez zgniatania) dwukrotnie złożyłam na pół i zapakowałam do reklamówki.

A tak wyglądają siatki - łańcuchy rozciągnięte, a w sali przerzucone przez cienki szurek utrzymujący dekoracje.


Załączam schemat składania (linie pomarańczowe) i nacinania (linie czerwone) papieru oraz łączenia kawałkami taśmy (kolor zielony) kolejnych arkuszy.

Fantastycznej zabawy!


Tekst powstał dla tagu #pl-dzieci. Inicjatywa @rozku. Serdecznie polecam!