Muffiny z marchewką - na drugie śniadanie, podwieczorek, do szkoły, do pracy

Gotuję i piekę tylko rzeczy łatwe, szybkie i bez dziwnych składników, więc śmiało możesz wypróbować przepis. :)

Dziś muffiny - pożywne, lekko wilgotne, średnio słodkie. Dobrze smakują zarówno świeżo po upieczeniu, jak również następnego dnia, więc można upiec je na przykład na podwieczorek i mieć jeszcze na drugi dzień do szkoły czy pracy.

Muff — kopia.JPG

Uwaga, robimy.

  1. Do średniej wielkości miski wsypać 2 szklanki mąki, pół szklanki cukru, łyżkę kakao, szczyptę cynamonu, szczyptę soli i 2 łyżeczki proszku do pieczenia - wymieszać.

  2. Do mniejszej miseczki zetrzeć 1 sporą marchew, wlać szklankę mleka, pół szklanki oleju - wymieszać.

  3. Półpłynny miks z 2. wlać do suchego miksu z 1. i wymieszać.

  4. Teraz pewna "trudność", bo trzeba mieć formę do pieczenia muffinek albo foremki do babeczek. Jeżeli ktoś nie ma, to niech się nie łamie, bo ciasto to można również upiec w zwykłej niewielkiej blaszce i pokroić na trójkąty lub paski. ;)
    Szczęśliwi posiadacze form do pieczenia + ewentualnie papierowych papilotek dysponują ciasto łyżką na około 12-14 babeczek. Muffinki pieczemy w 180 stopniach Celsjusza (grzanie góra i dół w piekarniku) przez 20 minut. Można sprawdzić patyczkiem, czy się dopiekły - nic nie opada po otwarciu piekarnika. :)

Zrobione. :)