Muffiny z marchewką - na drugie śniadanie, podwieczorek, do szkoły, do pracy
Gotuję i piekę tylko rzeczy łatwe, szybkie i bez dziwnych składników, więc śmiało możesz wypróbować przepis. :)
Dziś muffiny - pożywne, lekko wilgotne, średnio słodkie. Dobrze smakują zarówno świeżo po upieczeniu, jak również następnego dnia, więc można upiec je na przykład na podwieczorek i mieć jeszcze na drugi dzień do szkoły czy pracy.
Uwaga, robimy.
Do średniej wielkości miski wsypać 2 szklanki mąki, pół szklanki cukru, łyżkę kakao, szczyptę cynamonu, szczyptę soli i 2 łyżeczki proszku do pieczenia - wymieszać.
Do mniejszej miseczki zetrzeć 1 sporą marchew, wlać szklankę mleka, pół szklanki oleju - wymieszać.
Półpłynny miks z 2. wlać do suchego miksu z 1. i wymieszać.
Teraz pewna "trudność", bo trzeba mieć formę do pieczenia muffinek albo foremki do babeczek. Jeżeli ktoś nie ma, to niech się nie łamie, bo ciasto to można również upiec w zwykłej niewielkiej blaszce i pokroić na trójkąty lub paski. ;)
Szczęśliwi posiadacze form do pieczenia + ewentualnie papierowych papilotek dysponują ciasto łyżką na około 12-14 babeczek. Muffinki pieczemy w 180 stopniach Celsjusza (grzanie góra i dół w piekarniku) przez 20 minut. Można sprawdzić patyczkiem, czy się dopiekły - nic nie opada po otwarciu piekarnika. :)
Zrobione. :)
Comments