Koktajl matcha na zsiadłym mleku

Sezon na koktajle owocowe trwa obecnie cały rok. W sklepach zawsze można znaleźć coś odpowiedniego do zmiksowania - owoce świeże i mrożone. Co jakiś czas pojawiają się propozycje diet opartych właśnie na koktajlach. W książkach kucharskich i w sieci znaleźć można mnóstwo przepisów na koktajle mleczne, jogurtowe, na śmietanie, na mleku sojowym, migdałowym. Do tego pełen wachlarz smoothie (miksowane napoje owocowe bez dodatku nabiałowego) i shake'ów (koktajle z mlekiem i lodami).

A moje ulubione koktajle to takie typowo polskie, które piję od dzieciństwa - na zsiadłym mleku lub na maślance. Traktuję je jako posiłek - świetnie sprawdzają się jako pierwsze i drugie śniadanie, podwieczorek, wczesna kolacja. Przygotowanie trwa moment - można użyć blendera lub dzbanka do koktajli, który zwykle posiadają w zestawie roboty kuchenne.

Matcha to pomysł mojej córki, która bardzo lubi wszystko co japońskie. W ostatnich latach najczęściej pijemy w domu zieloną herbatę i wszyscy bardzo lubimy jej smak, zatem koktajl matcha również wszystkim smakuje.

Jest to koktajl całoroczny - banany i matcha są "pozasezonowe". Z racji tego, że banany nie są owocami soczystymi, część nabiałowa składa się ze zsiadałego mleka i maślanki. Koktajle z owoców bardziej soczystych przygotowuję na samym zsiadłym mleku.

Składniki na 4 porcje:

  • 1 banan
  • 400 gramów zsiadłego mleka (zwykle w takich kubeczkach jest sprzedawane)
  • 400 ml maślanki
  • czubata łyżeczka cynamonu
  • dwie łyżeczki matcha
  • opcjonalnie trochę cukru lub miodu - u mnie bez, wystarcza słodycz banana i smak cynamonowy

Banana obieramy i kroimy na plasterki bezpośrednio do dzbanka, w którym będzie miksowany koktajl. Wlewamy zsiadłe mleko i maślankę. Wsypujemy składniki sypkie. Miksujemy przez chwilę - do połączenia składników.
Przelewamy do szklanek. Można udekorować listkami mięty lub melisy. :)

Smacznego!


Na konkursowe pytanie Akcja Inspiracja "Kawa czy herbata?" odpowiadam: Kawa i herbata!