Biegacz wręgaty (Carabus cancellatus)

W tym roku marzec zakończył się wyjątkowo ciepłymi dniami. Zatem nie dziwi, że choć źródła twierdzą, iż biegacze opuszczają kryjówki w kwietniu, to ten osobnik wyruszył na wiosenne podboje już w marcu.


Photo: @bowess CC BY-SA 4.0

Biegacz wręgaty (Carabus cancellatus) to piękny duży chrząszcz z rodziny biegaczowatych (Carabidae). Bardzo efektowny - barwy strukturalne to zawsze niesamowity efekt przejść pomiędzy kolorami. U biegacza wręgatego głowa, przedplecze i pokrywy mienią się od odcieni zieleni do koloru miedzianego, w promieniach słońca widoczne są również kolory starego złota i różu. Odnóża mogą być całe czarne albo tak jak u sfotografowanego osobnika czerwono-czarne.


Photo: @bowess CC BY-SA 4.0

Oprócz pieknych barw mamy jeszcze finezyjne urzeźbienie pokryw - wzór bardzo wyraźny: mocne żeberka, a pomiędzy nimi spore podłużne guzki.
Ten chrząszcz jest naprawdę spory. Długość ciała może przekroczyć 3 cm, ale owad w ruchu jest okazalszy, gdyż poza ciało wystają bardzo długie czułki oraz charakterystyczne dla biegaczowatych długie odnóża.


Photo: @bowess CC BY-SA 4.0

Biegacz wręgaty to drapieżnik. Jest szybkim i zwinnym myśliwym - poluje na drobne bezkręgowce, jest w stanie konsumować mniejsze ślimaki i dżdżownice. Jada również padlinę.
Ciekawostka - biegacze wręgate to jedne z szybszych owadów biegających. Pokonanie 1 metra zajmuje im około 6 sekund. Dlatego kiedy mój model postanowił czmychnąć, jako fotograf miałam nikłe szanse na zdjęcie o przyzwoitej ostrości.

Być może uda się Wam spotkać biegacza wręgatego - jest to chrząszcz pospolity w całej Polsce. Zamieszkuje pola, łąki, nieużytki, ogrody, czasem spotykany jest w lasach. Uwaga! Proszę go nie straszyć i nie drażnić, gdyż w samoobronie strzela sokiem żołądkowym na mniej więcej ćwierć metra.

Zdjęcia udostępniam na licencji Creative Commons - uznanie autorstwa, na tych samych warunkach.

Twardogóra, Dolny Śląsk, Polska, 31 marca 2024
Ground beetle, Twardogora, Lower Silesia, Poland, taken 31st March 2024
Camera: Lumix DMC-FZ1000