Bardzo długa złota jesień
Cały miesiąc był piękny, ciepły i złoty. Jednak wydłużająca się ciepła jesień ma swoją specyfikę. Zauważyłam, że drzewa bardzo indywidualnie "decydują" o przebarwianiu i zrzucaniu liści. Łagodnie ciepłe 4 tygodnie w połączeniu z szybko skracającym się dniem sprawiły, że nie mam z tego roku ładnych jesiennych zdjęć. Część lip w centrum miasta jest już zupełnie bez liści, część ma całkiem sporo liści jeszcze zielonych. Ze spaceru ulicą Ratuszową utrwaliłam jedną "złotą bramę" - złoty efekt dała winorośl.
W ubiegłą niedzielę udaliśmy się z mężem do Goszcza. Pałac był (i jest) ładny jak zawsze, ale nie byłam zadowolona ze zdjęć i nie napisałam posta. Ale nic straconego - przyjdzie pora na kolejny wpis o Goszczu, gdy dobiegnie końca kolejny etap rewitalizacji. Prace w połudiowo-wschodnim łączniku są już mocno zaawansowane.
W pracy nie był to miesiąc z jakimiś konkretami - ot, bieżące sprawy. Harmonogramowanie i rozliczenia dwóch projektów unijnych, dużo publikowania na stronie szkolnej. Przygotowałam wniosek do NPRCz 2.0 - został złożony, ale szanse, że przejdzie są bardzo małe (dostałam już dofinansowania w tej edycji na obie szkoły w zespole). Odbyłam szkolenie z Excela (online) oraz z wykorzystania multimediów w pracy (stacjonarne) - oba fajne, uczące przydatnych rzeczy. Z wydarzeń - Dzień Edukacji Narodowej (odebrałam nagordę starosty) z apelem w szkole, a po szkole sympatyczne spotkanie obecnych i emerytowanych pracowników w lokalnej restauracji.
W czasie wolnym nic szczególnego. Maluję po numerach tęczową meduzę. Już bliżej końca niż dalej. Dziś było ładne światło dzienne, ale nałożyłam tylko jeden kolor. Tak maluje mi się najlepiej - dokładając kolejną farbę wtedy, gdy wcześniejsza całkowicie wyschnie.
Akcja CzytajPL, która odbywa się co roku w listopadzie, na stronie lubimyczytac.pl ruszyła przedpremierowo - już 24 października. Tym sposobem mam już przesłuchane 2 książki - Wakacje pod morzem Marty Bijan i Juno Anny Dziewit-Meller. W połowie porzuciłam Zanim wystygnie kawa Toshikazu Kawaguchi, bo mnie zwyczajnie znudziła, a zaczęłam słuchać Mgły Anny Brzezińskiej. W tegorocznej edycji nie znalazłam właściwie żadnego tytułu czy autora, na który (którego) zareagowałabym entuzjastycznie lub choćby z ponadprzecietnym zainteresowaniem. Może czeka mnie jakaś niespodzianka na miarę Jakuba Małeckiego? Kto wie.
Społecznościowo. Byłam na lajwie Królestwa Proposal 324: The Kingdom powered by Hive. Niewielu było widzów na żywo, dlatego zachęcam, aby zapoznać się z nagraniem, dać łapkę w górę, wesprzeć proposal. Jeżeli nie wiecie, jakie są jego założenia, to proszę - TUTAJ jest wszystko.
@krolestwo Królestwo Bez Kresu to niezykłe miejsce. Wirtualnie wybrałam się również na obchody setnej rocznicy urodzin Zbigniewa Herberta. Nie jestem specjalnie śmiałą osobą, więc nie pisałam na żywo komentarzy, ale interpetacje wierszy Herberta skłoniły mnie do rozmyślań - szczególnie Potęga smaku w kontekście współczesnych wyborów ideologicznych, politycznych.
@czekolada nie jest szczególnie popularnym blogiem na Hive. Zarobki zawdzięcza właściwie głównie wsparciu @ewkaw i @curangel - dziękuję z całego serca! Ale ale - jest bardzo lubiany przez Google i spokojniutko sobie rośnie. Kiedyś myślałam, że 1000 unikalnych użytkowników w miesiącu to będzie bardzo dużo. Teraz jest około 1600. Ruch podbił rebranding marki własnej czekolad Biedronki, o którym pisałam i o którym ludzie chcieli się czegoś dowiedzieć. Teraz liczę, że i Lidl zaproponuje jakieś nowe czekolady, a ja je zjem, napiszę i będą kolejne wyświetlenia i kliknięcia. ;)
I jeszcze PUDsumowanie miesiąca:
VESTS: z 100 802 002 na 101 178 303
Reputacja: z 71.06 na 71.09 (2322. w rankingu HiveBuzz). Spadek w rankingu, ale pokazuje to, że inni użytkownicy publikują więcej.
HP: z 59 121 na 59 500, w rankingu HiveBuzz miejsce 329. - nadal trzecia orka od dołu.
Wiek w moons: 110.
Comments