Drugie imię

Wczoraj – pierwszy raz w życiu – zostałam poproszona o podpisanie się drugim imieniem i nazwiskiem. Prośba wynikała z procedur Poczty Polskiej, a zastosowanie procedur wyniknęło z faktu, że na liście poleconym figurowało moje drugie imię. Dlaczego drugie? Nie wiem. Być może osoba, która nadawała przesyłkę adresowała kopertę już po jej zaklejeniu, być może moje drugie imię bardziej zapadło jej w pamięci. Różnie mogło być. Efektem tychże skomplikowanych okoliczności jest fakt premierowego posłużenia się przeze mnie imieniem drugim, które przez całe życie służyło mi tylko do wypełniania rubryk "drugie imię" i "imię/imiona" w sytuacjach formalno-urzędowych.

Tak jak 58% Polaków posiadam drugie imię. Uważam je za swoistą kulę – może nie u nogi, ale u długopisu i u klawiatury, gdy trzeba je gdzieś wpisywać. A wpisywać trzeba, bo w świetle prawa skoro ktoś posiada dwa imiona, to oba są równie ważne (i równie ważna jest ich kolejność) dla identyfikacji osoby. Pamiętajcie o tym, że jeżeli posiadacie dwa imiona lub nadaliście je dziecku, to należy wpisywać je na świadectwa szkolne i dyplomy uczelni wyższych, wszelkie dokumenty potwierdzające różnego typu kwalifikacje, akty notarialne, umowy.
Na co dzień posługuję się wyłącznie imieniem pierwszym i tak też czyni zdecydowana większość dwuimiennych obywateli naszego kraju. Znam osobiście kilka osób używających drugiego imienia. W każdym przypadku wynika to z tego, że imię pierwsze jest dość rzadkie i kojarzy się z osobą o przynajmniej dwa pokolenia starszą. Nie mam za to w kręgu znajomych i rodziny osób używających obu imion. Jest to chyba obecnie dość rzadkie – ze świata polityki pamiętam Jana Marię, a z szołbiznesu dwie Anny Marie.

Drugie imię bywa nadawane ze względu na rodzinne tradycje. Często wnuki otrzymują drugie imię po jednym z dziadków. Drugie imię bywa również nawiązaniem do wyznania rodziców i wybranego świętego lub błogosławionego. Czasem wiąże się to z dniem wspomnienia świętego patrona - i tu wybór może paść na świętego z dnia narodzin dziecka lub z dnia przyjęcia przez dziecko chrztu. Zdarzają się wówczas oryginalni patroni i oryginalne imiona – Koleta, Medard.
Czasem decyzja o nadaniu dwóch imion wynika z tego, że każde z rodziców miało swoje preferencje co do imienia dla dziecka, albo uwzględniono sugestię dziadków.

Żaden z powyższych przypadków nie dotyczy mnie. Wprawdzie oba moje imiona noszą również święte kościoła katolickiego, ale nadane zostały mi one wyłącznie na zasadzie podobania się ich brzmienia moim rodzicom. Drugie imię posiadam "bo można było dwa" i "tak wtedy wszyscy dawali".

Na dzień 31.01.2023 r. najpopularniejszym drugim imieniem męskim w bazie PESEL było imię Jan. Nosi je 645988 mężczyzn. Wśród kobiet najwięcej, bo 1486211 nosi drugie imię Maria.
A oto pierwsze dwudziestki.

L.p.Drugie imię męskieDrugie imię kobiece
1JANMARIA
2PIOTRANNA
3STANISŁAWKATARZYNA
4ANDRZEJBARBARA
5PAWEŁEWA
6JÓZEFTERESA
7KRZYSZTOFMAŁGORZATA
8ADAMELŻBIETA
9TOMASZMAGDALENA
10MAREKAGNIESZKA
11MICHAŁZOFIA
12JERZYKRYSTYNA
13GRZEGORZJOANNA
14WOJCIECHJADWIGA
15MARCINJANINA
16ŁUKASZMONIKA
17KAZIMIERZHELENA
18TADEUSZMARTA
19ANTONIDOROTA
20MARIANDANUTA

Oczywiście top to klasyka. Imiona rzadkie znajdziemy na dużo dalszych pozycjach. Jest Gaudenty i Perykles (po dwóch), jest Aladyn i Wilkomir (po trzynastu!), jest Romeo (aż 100 mężczyzn ma tak na drugie imię). 37 pań nosi drugie imię Karyna, 8 – Hermiona, po 4 – Śnieżyna i Tomka.
Jeżeli chcecie sprawdzić, do jak licznej grupy imienników należycie, to zarówno pierwsze jak i drugie imię można sprawdzić na stronie dane.gov.pl – Lista imion występujących w rejestrze PESEL.

Moje oba imiona są podobnie "niekontrowersyjne", więc nigdy nie miałam potrzeby ukrywania drugiego imienia przed rówieśnikami. Pamiętam jednak, jak nie lubili swojego drugiego imienia koledzy Roger i Józef, koleżanka Eugenia. W pracy zetknęłam się z ukrywaniem przed kolegami świadectw szkolnych z drugimi imionami takimi jak Wacław, Czesława, Waleria, Bronisława.

Mój mąż ma jedno imię i również po jednym imieniu nadaliśmy dzieciom. W rodzinie męża również nie było tradycji nadawania imion po przodkach, a skoro moje drugie imię to w zasadzie taki niewykorzystany i urzędowo kłopotliwy "ozdobnik", to uznaliśmy, że z jednym imieniem będzie po prostu mniej zachodu.
No i aż do wczoraj z ręką na sercu mogłam mówić, że nigdy nie użyłam swojego drugiego imienia poza wypełnianiem formularzy. A oto dzięki Poczcie Polskiej złożyłam czytelny podpis drugim imieniem i nazwiskiem. Nie zmienia to faktu, że nie ma szans, abym zareagowała, gdy ktoś zawołałby czy zwróciłby się do mnie tym imieniem.

A czy Wy również posiadacie drugie imię? Czy jest to Wasza rodzinna tradycja? A może znacie jakąś nietypową historię czy anegdotę związaną z drugim imieniem? Koniecznie podzielcie się nią w komentarzu.